Clifton, tom 3

Haroldowi Wilberforce’owi Cliftonowi nuda nie grozi. Nieustannie pakuje się w liczne tarapaty służąc Jej Królewskiej Mości. Tym razem los rzuci Cliftona w różne zakątki Wysp Brytyjskich oraz świata. Były pułkownik MI5 zyska też partnerkę, z którą dzielić będzie przygody.

Trzeci polski (a szósty francuski) tom zbiorczego wydania przygód Cliftona zawiera cztery opowieści, które powstały po zmianie rysownika serii. Miejsce Bédu zajął Michele Rodrigue, którego rysunki zdobią wszystkie historie zebrane w tym tomie, a do jednej (Irlandzka wyprawa) napisał on także scenariusz. Fabułę pozostałych trzech opowieści stworzył Bob De Groot.

Podobnie jak poprzednio twórcy uwikłają Cliftona w liczne niebezpieczne przygody. Towarzyszką głównego bohatera zostaje Jade, młoda agentka MI5, z którą przyjdzie mu wspólnie ratować ojczyznę oraz własną skórę. De Groot i Rodrigue nie oszczędzają głównego bohatera każąc mu najpierw rozwikłać tajemnicę zaginionego skarbu nazistów (Jade). Potem wyślą go do Korei Północnej, aby uratował z rąk tajemniczej sekty Czarny Księżyc syna brytyjskiego prominenta.

Na tym jednak nie koniec jego przygód. Cliftonowi nie straszne są nawet podróże w czasie, jeśli tylko musi ocalić swoją przyjaciółkę Jade (Elementarne, mój drogi Cliftonie!). Podczas tej podróży będzie miał okazję poznać ciekawe indywidua. Wreszcie los rzuci go do Irlandii, gdzie będzie musiał rozwikłać kolejną skomplikowaną zagadkę.

Bob De Groot i Michele Rodrigue bawią czytelnika obrazem Brytyjczyka widzianego oczami Francuzów i Belgów. Wygrywają wszelkie stereotypy oraz korzystają z dziedzictwa brytyjskiej kultury popularnej (ach, ten Sherlock) przetwarzając jej w pełne ciepłego humoru opowieści. Nic zatem dziwnego, że przygody Harolda Wilberforce’a Cliftona cieszyły się sporą popularnością po drugiej stronie Kanału Angielskiego.

Rysunki Michele’a Rodrigue’a płynnie wpisują się w dotychczasowy plastyczny styl serii, jednak artysta postanowił nadać całości bardziej satyryczny, cartoonowy rys. Jego wizja Anglii, czy Szkocji jest miła dla oka. Szczególnie udane są zaś rysunki starych modeli samochodów, dzięki którym, co zauważa we wstępie Jacques Pessis, artysta mógł doskonalić swój warsztat.

Trzeci tom polskiego wydania serii Clifton spodoba się wszystkim wielbicielom humorystycznych komiksów sensacyjno-szpiegowskich. Ciekawe czy na polskim rynku pojawią się trzy pierwsze tomy zbiorczego wydania tej serii. Z chęcią bym je przeczytał, by poznać wcześniejsze przygody Harolda Wilberforce’a Cliftona.

Clifton, t. 3: Jade, Czarny Księżyc, Elementarne, mój drogi Cliftonie!, Irlandzka wyprawa (Clifton, Intégrale 6), scen. Bob de Groot, Michele Rodrigue, rys. Michele Rodrigue, przeł. Marek Puszczewicz, Egmont Polska, Warszawa 2019.