Wehikuł czasu i inne opowieści
Wydawnictwo Egmont konsekwentnie przypomina czytelnikom klasykę polskiego komiksu. Po dwóch tomach zbierających opowieści obrazkowe publikowane na łamach magazynu „Relax”, wydawnictwo postanowiło przypomnieć komiksową twórczość Waldemara Andrzejewskiego. W albumie Wehikuł czasu i inne opowieści zebrano wszystkie komiksy stworzone przez tego rysownika i ilustratora.
Waldemar Andrzejewski znany jest szerszemu gronu odbiorów bardziej jako twórca okładek i ilustracji, niż rysownik komiksowy. Jego prace ozdabiają między innymi takie książki jak Król Maciuś Pierwszy i Król Maciuś na bezludnej wyspie Janusza Korczaka, Gdyby tygrysy jadły irysy Wandy Chotomskiej, Władcy czasu Stefana Weinfelda, czy cykl książek Juliusza Jerzego Herlingera o przygodach mister Hopkinsa. Obok ilustracji i okładek książkowych Andrzejewski tworzył także plakaty, projektował znaczki pocztowe, czy banknoty.
Rysownik rozpoczął przygodę z komiksem dzięki spotkaniu z rysownikiem Philippem Druillet. Zresztą przyglądając się pracom Andrzejewskiego i albumom, które wyszły spod ręki francuskiego rysownika, dostrzec można w komiksach polskiego twórcy pewne inspiracje dziełami autora serii Loane Sloane, jak choćby w podobnych sposobach kadrowania.
Tom Wehikuł czasu i inne opowieści otwierają dwie adaptacje powieści Herberta George’a Wellsa, które pierwotnie ukazały się w magazynie „Alfa”. Wojna światów (ze scenariuszem J. Milczarka) ukazała się w numerze 4, a Wehikuł czasu (do scenariusza Antoniego Wolskiego) w 3. Fabularnie obie opowieści trochę się zestarzały, podobnie jak książki, na podstawie których powstały, natomiast wciąż zachwycają w sferze graficznej. Dotyczy to zwłaszcza Wojny światów, w której Andrzejewskiemu udało się stworzyć przerażająco plastyczny obraz zagłady ludzkiej cywilizacji (a przynajmniej brytyjskiej) w wyniku inwazji uroczych zielonych kulek z Marsa (zielone ludzki wyglądają na trochę zakłopotane swoimi działaniami, czym wzbudzają trochę sympatii). Obrazy zniszczonego Londynu na długo zapadają w pamięć.
W Wehikule czasu nie zabrakło też miejsca dla komiksowej adaptacji opowiadania Stefana Weinfelda Tam gdzie słońce zachodzi seledynowo, pochodzącej z 11 numeru magazynu „Relax” (przypomnianej zresztą w wydanym w ubiegłym roku drugim tomie zbioru Relax. Antologia opowieści rysunkowych). Opowieść o akcji ratunkowej odbywającej się na dziwnej planecie urzeka klimatem, ale też trzyma w napięciu.
Najciekawszą opowieścią w tomie Wehikuł czasu i inne opowieści okazuje się niepublikowany wcześniej komiks Kapitan Nemo na podstawie powieści Julesa Verne’a 20 tysięcy mil podmorskiej żeglugi. Andrzejewski znakomicie ukazuje podwodny świat, w którym wolności szuka hinduski książę. Kapitan statku, gotowy za wszelką cenę bronić swojego podwodnego azylu, z jednej strony może jawić się jako bezwzględny pirat, z drugiej jednak widać w jego działaniach mocne poczucie sprawiedliwości oraz współczucie dla mieszkańców kolonizowanych przez Europejczyków ziem. Opowieść o losach Kapitana Nemo, dzięki sugestywnym rysunkom Waldemara Andrzejewskiego, zyskuje na tragizmie.
Ponadto w albumie zamieszczono kilka plansz niezakończonego projektu Hasło „Łomot”, który skierowany był do nieco młodszego czytelnika fantastycznych opowieści. Całość uzupełnia też obszerna nota biograficzna oraz wybór książkowych ilustracji i okładek autorstwa Andrzejewskiego.
Wehikuł czasu i inne opowieści to album, który pozwala zanurzyć się w komiksowej przeszłości, pokazując jednocześnie nieznane jej obszary. Lektura zbioru dzieł Waldemara Andrzejewskiego daje możliwość obcowania z klasyką polskiego komiksu, a tym, którzy nie mieli jeszcze do czynienia z dziełami rysownika, do nadrobienia zaległości.
Waldemar Andrzejewski, Wehikuł czasu i inne opowieści, Egmont Polska, Warszawa 2018.
