Aliens: Fire and Stone

W starciu z morderczymi Obcymi jednym ratunkiem wydaje się ucieczka. Jednak czy w komosie znaleźć można miejsce wolne od krwiożerczych monstrów? Bohaterowie drugiego tomu serii Fire and Stone przekonują się, że bezpieczeństwo jest trudno dostępnym dobrem.
Akcja Aliens rozgrywa się przed wydarzeniami opisanymi w pierwszym tomie serii zatytułowanym Prometeusz. Kolonizatorzy z księżyca LV-426 zamieszkujący kolonię znaną jako Hadley’s Hope padają ofiarą ataku Obcych. Nielicznym udaje się uciec na sąsiedni księżyc LV-223, jednak nawet tam nie mogą zaznać spokoju. Główny bohater komiksu Derrick Russel, specjalista od terramorfowania, stara się zrozumieć naturę czarnej mazi, która zdaje się przyspieszać procesy ewolucyjne na księżycu. Jednocześnie śledzimy losy kolonizatorów, którzy próbują przetrwać we wrogim środowisku.
Stworzona przez Chrisa Robertsona historia dobrze wpisuje się w klimat stworzonego przez Ridleya Scotta świata. W Aliens: Fire and Stone obserwujemy walkę o przetrwanie grupy kolonizatorów, której członkowie nie mogą osiągnąć porozumienia odnośnie metod, które mają służyć przetrwaniu. Z drugiej strony scenarzysta pokazuje, choć dość pobieżnie, prowadzone przez Derricka badania nad naturą procesów ewolucji ekosystemu na LV-223, na efekty których natrafią bohaterowie poprzedzającego Aliens tomu. Obserwacja jego samotnych wysiłków jest zdecydowanie ciekawsza, niż przyglądanie się dość stereotypowo naszkicowanym konfliktom wewnątrz społeczności skazanych na zagładę kolonizatorów.
Rysunki Patricka Reynoldsa świetnie oddają atmosferę oczekiwanej zagłady. Sceny ataków Obcych w Aliens są znakomicie rozrysowane, pełne dynamiki i chaosu. Jest coś niepokojącego w jego rysunkach, co udanie buduje nastrój grozy. Jego tworzeniu sprzyja także zastosowana przez Dave’a Stewarta kolorystyka, pełna czerni oraz szarości.
Aliens: Fire and Stone to udany prequel pierwszego tomu serii, choć jest on niepozbawiony pewnych wad. Aliens nie wnosi nic nowego do świata Obcych, jednak nie zawodzi jako opowieść, która spodobać się może nie tylko fanom tego uniwersum.
Aliens: Fire and Stone (Aliens: Fire and Stone), t. 2, scen. Chris Roberson, rys. Patrick Reynolds, tłum. Klaudia Bezak, Scream Comics, Łódź 2016.