To właśnie premier

To właśnie miłość (Love Actually) romantyczna komedia Richarda Curtisa z 2003 roku, niczym Kevin sam w domu, stało się obowiązkową świąteczną lekturą filmową. Urokliwa opowieść o poszukiwaniu miłości i jej różnych obliczach co roku urzeka widzów niepowtarzalnym klimatem oraz znakomicie skonstruowaną opowieścią. Nie brak też w tym filmie odniesień do brytyjskiej polityki pierwszych lat dwudziestego pierwszego wieku.

Love_Actually_coverPremier Tony Blair często pojawiał się w różnorodnych tekstach kultury popularnej. Był bohaterem powieści (Adam Lang w Autorze widmo Roberta Harrisa), teledysku (Shoot the Dog George’a Michaela) oraz filmów (Królowa Stephena Frearsa). We wspomnianych dziełach przedstawiano krytyczną bądź w miarę obiektywną ocenę działań brytyjskiego premiera.

W filmie To właśnie miłość można dostrzec krytyczną ocenę działań Tony’ego Blaira. Nie zabrakło też pokazania oczekiwań społecznych związanych z jego rządami. Postać Davida, premiera Wielkiej Brytanii, wzorowana jest na lokatorze 10 Downing Street. W jego rolę wcielił się Hugh Grant. Twórcy filmu nie sprecyzowali partyjnej przynależności premiera, co nadało tej postaci bardziej uniwersalny charakter. David może być następcą Tony’ego Blaira, ale może też być jego pozytywnym alter ego.

Trudne początki

Premiera Davida poznajemy w pierwszym dniu jego urzędowania. Objęcie funkcji okazuje się niełatwym zadaniem. Na zadane przez współpracownicę Annie (Nina Sosanya) pytanie: „Zechce pan poznać personel?”, stremowany premier odpowiada: „Marzę o tym. Byle tylko odłożyć rządzenie krajem”. David jest osobą zdecydowaną, obdarzoną jednak sporym dystansem do samego siebie oraz pełnionej funkcji.

Filmowy premier, w przeciwieństwie do rzeczywistego gospodarza 10 Downing Street, jest kawalerem. Przedstawiony gospodyni David oznajmia: „ze mną będzie łatwiej. Odpadają pieluchy, nastolatki i żona-jędza”. Tony Blair był pierwszym od ponad stu lat urzędującym premierem, któremu urodziło się dziecko. Narodziny Leo Blaira w maju 2000 roku dały brytyjskiemu premierowi szansę zaprezentowania siebie jako ojca zaangażowanego w opiekę nad niemowlęciem oraz umożliwiły mu zachęcenie innych ojców do podobnego postępowania.

Osią „premierowskiego” wątku To właśnie miłość jest odwzajemniona fascynacja Davida Natalie (w tej roli Martine McCutcheon) pracującą w obsłudze siedziby premiera. Widoczna jest ona od wspomnianego powyżej momentu przedstawienia premierowi osób zatrudnionych na 10 Downing Street. Spotkania z Natalie pomagają przytłoczonemu nudnymi politycznymi obowiązkami Davidowi odnaleźć trochę radości. Z drugiej strony rodzące się uczucie utrudnia premierowi koncentrację na pracy. Dowiedziawszy się, że były chłopak porzucił Natalie z powodu zbyt grubych ud, David stwierdza: „Niezbyt miły. Jako premier mogę kazać go zamordować. (…) Ci z SAS to czarujący, bezlitośni zabójcy. Wystarczy jeden telefon”. Po wyjściu Natalie zakłopotany własnym zachowaniem David zwraca się, próbując zebrać myśli, do portretu byłej premier Margaret Thatcher: „Boże. Miewasz takie kłopoty? Jasne, zalotnica z ciebie”.

Kłopoty będące konsekwencją rodzącego się romansu premiera z Natalie przybiorą sile wraz z przybyciem do Wielkiej Brytanii prezydenta Stanów Zjednoczonych. Dawid będzie musiał zdecydować, który rodzaj specjalnych relacji jest dla niego, i Brytanii, ważniejszy.

Specjalne relacje

Twórcy To właśnie miłość postanowili także skomentować stan specjalnych relacji łączących Zjednoczone Królestwo ze Stanami Zjednoczonymi. Planowana wizyta prezydenta Stanów Zjednoczonych dostarcza ku temu pretekstu.

Po raz pierwszy temat wizyty amerykańskiego prezydenta pojawia się podczas poprzedzającej ją narady gabinetu. Na sugestię jednego z jego członków dotyczącą zmiany stanu dotychczasowych relacji ze Stanami („Nie możemy dać się zastraszyć, tak jak poprzedni rząd. To nasz pierwszy sprawdzian. Bądźmy stanowczy”), David reaguje z rezerwą. Premier nie jest ani przekonany, ani gotowy do szybkiej zmiany polityki wobec Stanów Zjednoczonych. „Rozumiem – stwierdza, – ale postanowiłem, że jednak nie tym razem. Stany Zjednoczone to najpotężniejsze państwo na świecie. Nie będę kaprysił jak dziecko”. Premier akceptuje polityczną rzeczywistość, w której przyszło mu działać, choć świadom jest też społecznych oczekiwań.

„Specjalne relacje” w oczami autorów filmu ukazane zostały jako jednostronne. Amerykanie uzyskują poparcie we wszystkich ważnych dla nich sprawach, nie odwzajemniając brytyjskiej przyjaźni. Świadczy o tym choćby reakcja Prezydenta Stanów Zjednoczonych (w tej roli Billy Bob Thornton; Roger Ebert ocenił jego rolę w następujący sposób: „Billy Bob Thornton pojawia się w roli prezydenta Stanów Zjednoczonych, łącząc lubieżność Clintona z moralnym samozadowoleniem Busha”) na złożoną przez premiera propozycję rozmowy o ważnej dla Zjednoczonego Królestwa kwestii: „zgodzę się na wszystko, chyba że nie będę tego chciał”. Brak oporu ze strony brytyjskiego premiera oraz amerykańska świadomość własnej przewagi, wzbogacona solidną dozą arogancji, utrudniają jakiekolwiek zmiany.

Przełomem okazuje się konferencja prasowa, podczas której obaj politycy podsumowują wizytę prezydenta Stanów Zjednoczonych. Przynosi ona niespodziewaną zmianę w postawie premiera Wielkiej Brytanii. David emocjonalnie reaguje na zaloty Prezydenta Stanów Zjednoczonych wobec do Natalie. Ten impuls wyzwala w Davidzie skrywaną do tego czasu siłę.

Prezydent Stanów Zjednoczonych dobrze ocenił kończącą się wizytę w Zjednoczonym Królestwie. Na pytanie dziennikarza odpowiedział: „Dostaliśmy to, po co przyjechaliśmy, a nasze państwa nadal łączy bliska więź”. Według niego specjalne relacje pomiędzy Wielką Brytanią a Stanami Zjednoczonymi oznaczają akceptację amerykańskiego przywództwa i brytyjskie ustępstwa na rzecz USA.

Ocena brytyjskiego premiera jest bardziej powściągliwa. David stwierdza: „uwielbiam słowo «więź». Odnosi się do wszelkich grzeszków. Obawiam się, że nasza więź jest niezdrowa; Prezydent bierze to, co chce, ignorując sprawy istotne dla Wielkiej Brytanii. Może jesteśmy małym państwem, ale także krajem wspaniałym. Ojczyzną Szekspira, Churchilla, Beatlesów, Sean Connery’ego, Harry’ego Pottera, prawej nogi Davida Beckhama. Lewej zresztą też. Przyjaźń oparta na zastraszeniu przestaje być przyjaźnią. Skoro dla nich wyrocznią jest siłą, będę znacznie silniejszy. Pan prezydent powinien być na to przygotowany”. Jego wypowiedź odwołuje się do poczucia tożsamości Brytyjczyków, ich historycznego i kulturalnego dziedzictwa. Zjednoczone Królestwo może być państwem małym, jednak nie powinno dać się zdominować silniejszemu partnerowi. Brytyjczycy mogą samodzielnie definiować, co jest dla nich istotne. Rolą przywódcy jest właściwe odczytywanie tych oczekiwań oraz dbanie, o ich realizację.

Przebój dla przebojowego

Asertywność premiera zaskoczyła wszystkich. Zaskoczenie prezydenta Stanów Zjednoczonych było wynikiem innych oczekiwań wobec partnera. Z kolei reakcja Brytyjczyków była oparta na wierze możliwość ponownego poczucia dumy z własnego państwa. Nowe oblicze brytyjskiej polityki zagranicznej spotkało się z powszechnym aplauzem ze strony mieszkańców Wysp.

Przejawem tej ogólnonarodowej euforii była reakcja jednej z rozgłośni radiowych: „A teraz piosenka dla naszego odważnego premiera. Przebój dla przebojowego”. Choć bezpośrednie motywacje wystąpienia Davida były dalekie od wyobrażeń Brytyjczyków (świadom swych prawdziwych pobudek, premier poprosił o przeniesienie Natalie z Downing Street), entuzjazm, jaki wybuchł po konferencji prasowej, ukazał, w jakim stopniu jego deklaracja był zgodna z cichym zbiorowym marzeniem obywateli Zjednoczonego Królestwa. Pragnienie porzucenia statusu „junior partner” (określenia tego w 2010 roku użył premier David Cameron) pojawiło się zatem na długo, zanim narodził się sam termin.

Kiedy z odbiorników radiowych płyną dźwięki utworu Jump (for My Love) zespołu Girls Aloud (cover utworu The Pointer Sisters) widzimy premiera Davida tańczącego w różnych pomieszczeniach 10 Downing Street:

Scena ta sugeruje młodość i witalność nowego premiera, którego rządy zwiastują pozytywne zmiany w społeczeństwie brytyjskim. Sekwencja tańczącego premiera wydaje się nawiązaniem do kasety rozsyłanej młodym wyborcom, która zawierała film mający zachęcać ich do udziału w wyborach oraz głosowania na Partię Pracy. Wideo zatytułowane było Do It, a bohaterem klipu był przyszły premier Zjednoczonego Królestwa – Tony Blair:

Przebój zespołu D:Ream Things Can Only Get Better z 1993 roku, który został wykorzystany w klipie, ma podobny klimat, co kompozycja wybrana do tanecznej sekwencji w To właśnie miłość. A tytuł kompozycji zapowiadał, co stanie się ze Zjednoczonym Królestwem w przypadku wygranej Partii Pracy.

A mogłoby być tak pięknie

To właśne miłość zawierał subtelną krytykę rządów Tony’ego Blaira, premiera, który nie potrafił w pełni wykorzystać kapitału społecznego, jakim został obdarzony. Filmowy David umie lepiej wykorzystać swoje mocne strony, a ponadto spontanicznie reagować na zaistniałe wydarzenia. Impulsywna decyzja młodego premiera budzi skrywaną w społeczeństwie siłę. Niezależność, młodość, dystans do siebie wzbudzają zaufanie Brytyjczyków do nietuzinkowego polityka.

Twórcy To właśnie miłość w zawoalowany sposób sugerują, że podobnymi zaletami obdarzony był Tony Blair. Jednak on nie potrafił ich w pełni wykorzystać. Oczekiwania społeczne rozeszły się z polityczną rzeczywistością, a Tony Blair nie był w stanie zrealizować brytyjskiego snu. W przeciwieństwie do niego filmowy David to właśnie premier, który jest uosobieniem marzeń Brytyjczyków.


Powyższy tekst stanowi zmienioną i rozbudową wersję fragmentu artykułu Pudel, mąż agentki i niedoszły zbawca Brytanii. Obraz Tony’ego Blaira w wybranych tekstach kultury popularnej, opublikowanego w książce: Era Blaira i Browna. Wybrane problemy polityczne rządów Partii Pracy w Zjednoczonym Królestwie 1997-2010, red. Franciszek Gołembski, Przemysław Biskup, Małgorzata Kaczorowska, Oficyna Wydawnicza ASPRA-JR, Warszawa 2010.

Print Friendly, PDF & Email

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.