The Light Afternoon, „The History Of Mr Puffin Man” (2017)
8 lutego tego roku ukazał się trzeci album brytyjskiego zespołu The Light Afternoon. Następca „My Parallel Life” i „Among The Family Tree” nosi tytuł „The History Of Mr Puffin Man” i zabiera słuchaczy w klimatyczną podróż przez subtelne, pełne melancholii dźwięki.
The Light Afternoon to duet pochodzący z Bournemouth w hrabstwie Dorset, w skład którego wchodzą: Steve Newland (gitary, instrumenty klawiszowe, śpiew, produkcja) oraz Annette Appleton (śpiew). Muzycy ograniczają swoją działalność do studia nagraniowego, wydając w regularnych odstępach kolejne albumy. Muzykę i teksty piosenek napisał Steve. Część tekstów została przez niego napisana jeszcze w latach osiemdziesiątych i dostosowana do potrzeb nowego wydawnictwa zespołu.
„The History Of Mr Puffin Man” to płyta bardzo angielska. Rozpoczynające i zamykające album dźwięki natury przywodzą skojarzenia z Grantchester Meadows zespołu Pink Floyd. Słuchając tej płyty z zamkniętymi oczami można poczuć zapach łąk, na których dokazuje chłopiec z otwierającej płytę piosenki A Boy On A Farm. Sielankowy klimat tej kompozycji znakomicie wprowadza słuchacza w muzyczną atmosferę wydawnictwa, które zdominowane jest przez spokojną, melancholijną muzykę. Choć „The History Of Mr Puffin Man” to bardzo refleksyjna płyta, to pojawiają się na niej także bardziej dynamiczne, czy nawet podniosłe fragmenty. Słuchając tej płyty, można się wyciszyć, ale o nudzie nie ma na niej mowy.
Płyta „The History Of Mr Puffin Man” składa się sześciu rozbudowanych kompozycji. Najdłuższa z nich, trzyczęściowa Mystery Plays, zdaje się centralnym punktem płyty misternie utkanym z mniejszych fragmentów. Ten utwór to esencja tego, co najlepsze w rozbudowanych formach muzycznych charakterystycznych dla rocka progresywnego czy symfonicznego. W tym utworze usłyszycie także najpiękniejsze na tej płycie gitarowe solo.
Ozdobą zamieszczonych na płycie kompozycji jest delikatny głos Annette Appleton, którego brzmienie przywołuje skojarzenia ze śpiewem wokalistki Renaissance Annie Haslam. W głosie wokalistki The Light Afternoon jest coś kojącego, wyciszającego, co znakomicie pasuje do nastroju nowego wydawnictwa zespołu.
Płyta „The History Of Mr Puffin Man” urzeka nie tylko muzyką, ale także szatą graficzną autorstwa wokalistki zespołu Annette Appleton. Rozkładana do formatu mini-plakatu wkładka z tekstami umożliwia przyjrzenie się zdobiącemu okładkę obrazowi w powiększonym formacie. Nawiązuje on do muzycznego klimatu oraz tekstów poszczególnych zamieszczonych na płycie utworów.
„The History Of Mr Puffin Man” to najlepsza płyta w dotychczasowym dorobku The Light Afternoon. Płyty słucha się znakomicie i ciężko wyjąć ją z odtwarzacza. To album dla wszystkich, którzy cenią klasyczne progresywne brzmienia, zabawione melancholią i nostalgią.
Utwory:
1. A Boy on a Farm (6:19)
2. The Lord of Amber and Grey (6:12)
3. Solstice I Named Her (7:31)
4. The Buffer Zone (5:53)
5. Mystery Plays (Book of Blood ~ One Morning In December ~ Blue Apples) (16:32)
6. Coal Iron Crops & Tea (8:10)
Muszę się z tobą zgodzić. Po przesłuchaniu zamieszczonego przez Ciebie filmiku z fragmentami utworów z „The History Of Mr Puffin Man”, moje skojarzenia od razu skierowały się ku zespołowi Pink Floyd właśnie, ale także do późnych The Beatles z „Sgt. Pepper’s Lonely Heart Club Band”. Najbardziej do gustu przypadł mi kawałek „The Buffer Zone”. Głos Annette Appleton, jak sam zauważyłeś, jest kojący i wyciszający. Ja bym do tego dołożył jeszcze, że jest hipnotyzujący. Przyciąga słuchacza w świat tej muzyki.
Włączyłam sobie Grantchester Meadows i rzeczywiście coś jest w tym podobieństwie do Pink Floyd. Przyjemnie się słucha 🙂
Refleksyjna płyta, idealna na długie wiosenne wieczory. Zwłaszcza, że przy tej temperaturze lepiej zostać w domu i posłuchać dobrej muzyki 🙂