Sandman. Uwertura

Sandman. Uwertura Imaginaria

Wydawana w latach 1989-1996 seria Sandman należy do tych, które odmieniły oblicze komiksu. Neil Gaiman, scenarzysta, wraz z gronem współpracujących z nim rysowników, do których należeli między innymi Mike Dringenberg, Marc Hempel, Sam Kieth, Shawn McManus, Jill Thompson i Michael Zulli, stworzyli unikalną opowieść pełną mistycyzmu oraz intertekstualnych odniesień. Zamknięta w 75 zeszytach opowieść o losach Snu, jednego z Nieskończonych, urzekała konsekwencją w budowaniu świata przedstawionego oraz tragicznym rysem głównego bohatera. Bogactwo stworzonego przez Gaimana świata umożliwiło, choć oryginalna historia stanowi spójną całość, tworzenie serii pobocznych, rozwijających opowieści często jedynie zasygnalizowane w głównej opowieści.

Sandman. Uwertura Okładka Gitarą RysowaneDwadzieścia pięć lat po premierze oryginalnej serii Neil Gaiman powrócił do stworzonego niegdyś świata. Wraz z rysownikiem J. H. Williamsem III stworzył sześciozeszytowy prequel, Sandman. Uwertura, którego lektura może rzucić nowe światło na napisaną wcześniej historię. Gaiman zaprasza czytelników po raz ostatni do świata Snu.

Akcja komiksu Sandman. Uwertura rozgrywa się w 1915 roku. Wszechświatowi grozi tajemnicze niebezpieczeństwo, o którym na spotkaniu z różnymi wariantami samego siebie dowiaduje się Sen. Wyrusza on, wraz ze swą kocią wersją oraz poznaną po drodze dziewczynką o imieniu Nadzieja, w podróż, której celem jest poznanie natury oraz zapobieżenie niebezpieczeństwu. Czy głównemu bohaterowi uda się ocalić wszechświat? Czy uda mu się odwrócić skutki własnych zaniedbań z przeszłości? Jakie będą skutki tej misji dla niego samego?

Autorzy Sandmana Uwertury zaproponowali czytelnikom niezwykłą podróż do krainy snu lub na pogranicze snu i jawy. Bogactwo świata przedstawionego urzeka, a opowiedziana historia, choć pozornie prosta, odkrywa przez czytelnikiem swoje coraz bardzie złożone oblicze. W najnowszym tomie Sandmana jest wszystko, co stanowiło o unikalności oryginalnej serii. Nieposkromiona fantazja Gaimana połączona z doskonałym warsztatem i graficzną wyobraźnią Williamsa III sprawiły, że Sandman. Uwertura to dzieło fascynujące i na długo zapadające w pamięć.

Rysunki J. H. Williamsa III urzekają bogactwem, nieszablonowymi rozwiązaniami w sferze narracyjnej, a także doborem technik w zależności od fabularnych potrzeb (o czym przeczytać można w wywiadzie z nim zamieszczonym w dodatkach). Szata graficzna znakomicie oddaje nierealność Śnienia. Kolejne plansze ukazują ogrom pracy włożonej przez rysownika w jak najlepsze oddanie pomysłów Gaimana, choć sądząc z wypowiedzi artysty, jego własna wyobraźnia nie była nadmiernie krępowana przez scenarzystę. Być może dzięki temu warstwa graficzna komiksu Sandman. Uwertura jest tak oszałamiająca Powrót do tych obrazów jest nieunikniony.

Sandman. Uwertura Plansza Gitarą Rysowane

Oprócz samej historii w tomie Sandman. Uwertura zamieszczono także liczne dodatki, wszak polskie wydanie oparte jest na amerykańskiej wersji Deluxe. Wśród nich czytelnicy znajdą krótkie eseje oraz wywiady z twórcami komiksu, różne wersje okładek, czy szkice postaci. Obok wywodów ze scenarzystą i rysownikiem, przeczytać można także historię dotyczącą liternictwa w serii Sandman oraz wspomnienia Dave’a McKeane’a poświęcone tworzeniu okładek do poszczególnych zeszytów.

Sandman. Uwertura to komiks niezwykłej urody. Warto go czytać niespiesznie, delektując się, zarówno opowieścią, jak i obrazami, choć chyba te drugie na dłużej pozostają w pamięci. Warto było czekać na powrót Neila Gaimana do Krainy Snu.

We wspomnianych wcześniej dodatkach, twórcy komiksu zostali zapytani o preferowane tło muzyczne dla całej serii Sandman lub samej Uwertury. Według mnie opowieści o Władcy Snów, w tym wydaną w tym roku opowieść o jego ukochanej siostrze Śmierci, najlepiej czytać przy utworach Pink Floyd z ich psychodelicznego okresu.


Sandman. Uwertura (The Sandman: Overture – The Deluxe Edition), scen. Neil Gaiman, rys. J. H. Williams III, tłum. Paulina Braiter, Egmont Polska, Warszawa 2016.

Możesz również polubić…

13 komentarzy

  1. kammin pisze:

    Swego czasu czytałam komiksy typu manga ale to było tak dawno;))

  2. Ewa Popielarz pisze:

    To niesamowite, ale już drugi raz w ciągu tygodnia trafiam na wpis o komiksach. I to nie może być przypadek. Swoją karierę jako czytelnik komiksów zakończyłam na tomach „Kajko i kokosz” jakoś w podstawówce. Możesz polecić coś dla powracających na łono komiksu? Tak na dobry początek?

    • Wojciech Lewandowski pisze:

      Dużo ciekawych pozycji jest obecnie wydawanych na naszym rynku. Z europejskich dobrym powrotem może być „Thorgal” wraz z seriami pobocznymi. Zbiorcze wydanie „Hugo” może też pozytywnie do komiksów nastroić. Dużo jest też opowieści o superbohaterach. Z niebanalnych historii poleciłbym „Miraclemana” lub „Strażników”. Zawsze warto zajrzeć do komiksów Neila Gaimana.

  3. Asia pisze:

    Świetnie napisane. Aż mnie korci, żeby zajrzeć. Nigdy nie czytałam komiksów, więc chyba nawet nie wiem, czy mi się podobają. Może czas sprawdzić. Podoba mi się opcja istnienia kociej wersji.

  4. Neil Gaiman to wspaniały autor zarówno książek jak i komiksów. „Sandman. Uwertura” to jedna z pozycji, która czeka na przeczytanie, a widzę, że chyba będę musiał zrobić to szybciej 😉

  5. Klaudia pisze:

    Piękne ilustracje, jednak to nie mój klimat. Pozdrawiam

  6. Paweł pisze:

    Nie słyszałem wcześniej o tym komiksie, a zapowiada się niezwykle ciekawie. W ogóle szkoda, że komiksy nie są aż tak popularne w naszym kraju – urozmaiciłyby nasze dzieciństwa jeszcze bardziej 😉

    • Wojciech Lewandowski pisze:

      Jest z tym coraz lepiej. Sporo dobrych tytułów jest wydawanych, a kolekcje o superbohaterach dostępne w punktach prasowych też zrobiły swoje, by podnieść popularność opowieści obrazkowych.

  1. 3 maja 2017

    […] Pierwszy odcinek Amerykańskich bogów wypada znakomicie. Ciężko się od niego oderwać. Jego twórcom udało się sprytnie wprowadzić widzów w świat opowieści. Zawiązali intrygującą opowieść, obudowując ją pełnymi brutalności, a zarazem uroku obrazami. Wszystko zapowiada, że uda im się dobrze opowiedzieć historię napisaną przez twórcę Sandmana. […]

  2. 28 stycznia 2018

    […] opuścić postać, której poświęcił kilka lat życia, o czym świadczy wydany niedawno tom Sandman: Uwertura, czy wznowiony właśnie, a chronologicznie wcześniejszy, Noce […]

  3. 3 sierpnia 2020

    […] w nim jednak nawiązań do uniwersum Sandmana, jak w opisywanych wcześniej na Imaginariach tomach Sandman Uwertura, Noce nieskończone, Śmierć. Każda z opowieści zamieszczonych w Stworach nocy… zabiera […]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.