Queensrÿche: Najlepsza dziesiątka

Jutro będzie miała miejsce premiera płyty „Condition: Hüman” zespołu Queensrÿche. To ich drugi album z Toddem La Torre za mikrofonem. Nowy album legendarnego zespołu to okazja by przyjrzeć się ich dotychczasowym dokonaniom i wybrać dziesięć najlepszych utworów w ich dorobku.

10. The Chase, „Operation: Mindcrime II” (2006)

Nikki, główny bohater opowiedzianej na obu częściach „Operation: Mindcrime” historii, konfrontuje się ze swoim nemezis, Doktorem X. Partię Doktora zaśpiewał Ronnie James Dio, którego głos podkreślił mroczny charakter tej postaci. Duet Tate-Dio w tym utworze brzmi znakomicie.

9. Someone Else?, „Promised Land” (1994)

Niezwykłej urody ballada zamykająca dość trudny dla zespołu album. Po sukcesie „Empire” oczekiwania wobec ich kolejnego wydawnictwa były bardzo wysokie. Płyta „Promised Land” z pewnością je spełniła. Someone Else? to przykład idealnej twórczej i wykonawczej harmonii Geoffa Tate’a i Chrisa DeGarmo. Pierwszy wspaniale zaśpiewał, drugi pięknie zagrał na pianinie. Muzycy zarejestrowali też wersję utworu w pełnym składzie, która pojawiła się na singlu „Disconnected” (1994) oraz składankach zespołu.

8. Open Road, „Queenrÿche” (2013)

Utwór zamykający pierwszy album grupy z Toddem La Torre w roli wokalisty. Urokliwa ballada opowiadająca o ludzkich związkach, godne zwieńczenie bardzo krótkiego debiutu drugiego wcielenia Queensrÿche.

7. London, „Rage For Order” (1986)

Po pierwszym przesłuchaniu „Rage For Order” w pamięci pozostały mi dwa utwory, przebojowy Walk in the Shadows i London . Do tego drugiego wracam częściej i stąd jego obecność na liście. Na tym albumie panowie próbowali zabaw z instrumentami klawiszowymi i efektami dźwiękowymi, które do tej kompozycji nieźle pasują.

6. Eyes of a Stranger, „Operation: Mindcrime” (1988)

Mocny finał prawdopodobnie najlepszego albumu w dorobku zespołu. Jeden z kluczowych momentów koncertów formacji. Słyszałem, więc mogę potwierdzić, że na żywo brzmi niezwykle potężnie.

5. Roads to Madness, „The Warning” (1984)

Dużo w tym zestawieniu utworów zamykających kolejne wydawnictwa zespołu. Roads to Madness to długa, powoli rozwijająca się kompozycja ku znakomitemu finałowi. Różne interpretacje tekstu tej kompozycji można znaleźć, najlepiej jej posłuchać.

https://www.youtube.com/watch?v=t5XTQfLH8_0

4. Jet City Woman, „Empire” (1990)

Kolejny z przebojów zespołu, których na „Empire” było wiele. Utwór opowiadający o pierwszej żonie Tate’a, która była stewardesą. Głównym motywem piosenki jest powrót do domu z podróży.

3. Home Again, „American Soldier” (2009)

Utwór o żołnierskiej tęsknocie, o rozłące z bliskimi, kiedy wyjeżdża się na wojskowe misje z dala od rodzinnych stron. Tate zaśpiewał tę piosenkę w duecie ze swoją córką Emily.

2. Suite Sister Mary, „Operation: Mindcrime” (1988)

Utwór ten nie pojawia się na składankach „The Best Of…”. A szkoda, gdyż jest to fantastyczna, epicka kompozycja, która w pigułce pokazuje możliwości zespołu Queensrÿche w jego najlepszym okresie. Suite Sister Mary to kulminacyjny moment pierwszej części „Operation Mindcrime”. Na szczególną uwagę zasługuje także świetny duet Geoffa Tate’a i Pameli Moore.

1. Silent Lucidity, „Empire” (1990)

Utwór doskonały, w którym każda nuta znajduje się na odpowiednim miejscu. Dzięki Silent Lucidity zacząłem słuchać metalu i rocka progresywnego. Gdybym na bezludnej wyspie mógł słuchać tylko jednego utworu, to właśnie tego. Wykonaniem Silent Lucidity zespół zamknął swój warszawski koncert w 2008 roku. Na ten utwór czekali wszyscy zgromadzeni na widowni. Wrażenie było niesamowite, a chwila niepowtarzalna…

Wszelkie wybory najlepszych utworów „skażone” są subiektywnością osoby ich dokonującej. A jak wyglądałaby wasza dziesiątka Queensrÿche?