Operation: Mindcrime, „The Key” (2015)

Operation_Mindcrime_The_Key_coverCzy Geoff Tate posiadł klucz do drzwi, za którymi znaleźć można składniki do nagrania doskonałego albumu? Czy uwolnienie się od brzemienia sądowych sporów (więcej o nich pisałem w Operation: Queensrÿche) z byłymi kolegami z zespołu Queensrÿche pozytywnie wpłynęło na jego zdolności twórcze? Odpowiedzi na te pytania nie są jednoznaczne, ale na pewno napawają optymizmem.

„The Key” to pierwszy album kierowanego przez Geoffa Tate’a zespołu Operation: Mindcrime. Były wokalista legendarnej prog-metalowej grupy Queensrÿche, z którą nagrał takie albumy jak „Operation: Mindcrime” (1988), „Empire” (1990), „American Soldier” (2009), otworzył nowy rozdział z swojej muzycznej drodze. Nie odciął się jednak od przeszłości. Dowodem na to nazwa zespołu, nawiązująca do jego największego osiągnięcia artystycznego z zespołem Queensrÿche.

„The Key” to koncept album. Pierwszy z planowanej trylogii. Historia rozgrywa się w wielu miejscach, ale wszystkie jej elementy będą stopniowo układać się w spójną całość. Tematem wiążącym albumy mają być kwestie związane wirtualnymi walutami i systemami bankowymi. Z pewnością liryczna zawartość całości będzie komentarzem do społecznych, politycznych i ekonomicznych przemian współczesnego świata. Tak jak to było z albumami „Operation: Mindcrime” i „Operation: Mindcrime II”. Tate planuje, aby kolejne części trylogii ukazywały się w półrocznych odstępach.

Tate zaprosił do pracy nad albumem spore grono muzyków. W nagraniach uczestniczyli: Kelly Gray (gitary, śpiew), Scott Moughton (gitary, śpiew), Dave Ellefson (bas), John Moyer (bas), Mark Daily (śpiew), Randy Gane (instrumenty klawiszowe), Simon Wright (bębny), Scott Mercado (bębny, cymbały), Brian Tichy (bębny). Nad produkcją albumu czuwał Kelly Gray.

Muzycznie album odwołuje się do klasycznych dokonań Tate’a z jego byłą formacją. „The Key” to stylistyczna mieszanka, w której dominują brzmienia charakterystyczne dla płyt „Operation: Mindcrime II” i „American Soldier”. Celem Tate’a było możliwie pełne stopienie się warstwy muzycznej i lirycznej. Obie miały tworzyć klimat opowiadanej historii, każdy utwór stanowi bowiem jeden akt historii. Pod tym względem „The Key” to płyta bardzo dopracowana. Ponadto muzycy wykorzystali liczne efekty dźwiękowe, co daje wrażenie wrażenie, że słuchamy ścieżki dźwiękowej filmowej opowieści.

„The Key” to płyta niełatwa w odbiorze. Nie brak na niej chwytliwych, melodyjnych utworów jak Re-Inventing the Future czy Life or Death?, jednak jako całość debiut Operation: Mindcrime to płyta dość ciężka. Niektórym utworom jak Burn czy Hearning Voices trzeba dać trochę czasu. Pojawią się też balladowe utwory (On Queue, Kicking in the Door), które pozwalają na chwilę wytchnienia. Całość wieńczy znakomity, epicko brzmiący The Fall, który trochę kojarzy mi się z Eyes of a Stranger.

Operation: Mindcrime wydał bardzo dobrą płytę. Nie jest to może dzieło na miarę albumu pt. „Operation: Mindcrime”, ale „The Key” powinna przypaść do gusty fanom klasycznego Queensrÿche’u. Cieszę się, że wokalista, którego głos przyciągnął mnie do prog-rockowych i prog-metalowych brzmień, jest w tak dobrej formie. Czekam na kolejne płyty pod szyldem Operation: Midmcrime.

Utwory

1. Choices (3:37)
2. Burn (3:47)
3. Re-Inventing the Future (4:38)
4. Ready to Fly (3:44)
5. Discussions in a Smoke Filled Room (1:45)
6. Life or Death? (4:56)
7. The Stranger (3:49)
8. Hearing Voices (5:38)
9. On Queue (4:51)
10. An Ambush of Sadness (1:41)
11. Kicking in the Door (3:04)
12. The Fall (6:23)

Możesz również polubić…

1 Odpowiedź

  1. 8 października 2015

    […] tygodnie po premierze debiutanckiej płyty projektu Operation: Mindcrime, dawni koledzy Geoffa Tate’a pokazali światu drugi album zespołu Queensrÿche zatytułowany […]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.