Monika. Bale maskowe

Któż z nas nie zakłada masek? Życie w społeczeństwie opiera się przecież na graniu tego, co w mniemaniu jednostek zaspokaja społeczne oczekiwania. Żyjąc w jednym wielkim teatrze codzienności, zazwyczaj nie zastanawiamy się nad znaczeniem ani konsekwencjami ciągłego udawania. Jaki wpływ gry z tożsamością mają na jednostkę, pokazuje komiksowa seria Monika.

Monika, piękna artystka próbuje odnaleźć zaginioną siostrę Erikę. W tych wysiłkach wspiera ją przyjaciel Theo, który sam musi ukrywać się po przywłaszczeniu sobie własności pewnego japońskiego laboratorium. Okazuje się, że siostra Moniki zadawała się popularnym politykiem Christianem Epsonem. Skrywając się pod inną tożsamością (Kate) główna bohaterka nawiązuje romans z politykiem, starając się odkryć związek między nim a zniknięciem Eriki. Sytuacja zaczyna się powoli wymykać z rąk Moniki, kiedy jej śledztwo przynosi zaskakujące rezultaty. Ponadto przywdziana maska zaczyna ją coraz bardziej uwierać…

Bale maskowe to wciągająca opowieść mocno osadzona we realiach współczesnej Francji. Na komiksowych kartach pojawiają się problemy społeczne i religijne, stanowiące tło dla politycznych gier, w które uwikłani są bohaterowie. Wszyscy oni przybierają maski, które w odpowiednich chwilach przynoszą najlepsze rezultaty. Obserwacja zachowań oraz politycznych wyborów Christiana Epsona pokazuje, że nie można być skutecznym politykiem bez opanowania sztuki kamuflażu. Zdaje się, że autor scenariusza dobrze odczytał spisane przez Machiavellego nauki.

Thilde Barboni zgrabnie łączy elementy wywodzące się z różnych gatunków i splata je w fascynującą opowieść o tajemnicach z przeszłości i ich wpływie na teraźniejszość. Bale maskowe to polityczny thriller z erotycznymi akcentami, a na dodatek z jedynie zasygnalizowanym wątkiem rodem z science fiction. Historia rozwija się powoli, dzięki czemu można poznać bohaterów i lepiej przyjrzeć się ukrytym motywacjom. W świecie Moniki wszyscy zdają się skrywać tajemnice, które mogą poważnie zmieć ich życie.

Szczególne uznanie należy się rysownikowi. Guillem March fantastycznie oddał klimat historii, w której to, co widoczne, jak najdłużej powinno pozostać w ukryciu. March znakomicie posługuje się kolorami i cieniami budując nastrój tajemnicy i niedopowiedzeń. Jego rysunki pełne są subtelności, a także zmysłowego erotyzmu.

Pierwszy tom serii Monika to intrygująca opowieść o pozorach, w które uwikłana jest ludzka egzystencja. Przybierane maski stają się drugą twarzą, a być może nawet zastępują tę prawdziwą. Bale maskowe czyta się z rosnącym zainteresowaniem, zwłaszcza w świecie, w którym prawda traci znaczenie.

Monika, t. 1: Bale maskowe (Monika 1 – Les Bals Masqués), scen. Thilde Barboni, rys. Guillem March, tłum. Paweł Biskupski, Scream Comics, Łódź 2016.