Krótka instrukcja obsługi psa

Krótka historia obsługi psaRozwiązaniem sprawy zabójstwa młodego dziennikarza nikt nie wydaje się zainteresowany. Kolejne działania podejmowane w tej sprawie nie przynoszą skutku, a ciała ofiary nie udaje się odnaleźć. Sprawą zainteresowanych jest jedynie kilka osób: dziennikarz – kolega zamordowanego, prywatny detektyw po przejściach, jego nie-do-końca-była żona oraz ksiądz, którego obciążają grzechy poprzedniego ustroju. Czy uda się rozwikłać zagadkę zabójstwa? Dlaczego młody człowiek musiał zginąć?

Krótka instrukcja obsługi psa to literacki debiut dziennikarza Krzysztofa M. Kazimierczaka. Czytając powieść, można wyczuć w niej reporterski pazur. Czytelnik obcuje z fikcją, jednak może mieć poczucie mocnego osadzenia tejże w prozaicznej rzeczywistości. Cała intryga opisana jest z dziennikarskim zacięciem, bez zbędnych dygresji, bez poruszania zbyt wielu wątków pobocznych. Dla jednych może to być zaleta, jednak w kilku miejscach przydałoby się szerzej zarysować kontekst.

Bohaterowie Kazimierczaka wydają się ludźmi z krwi i kości. Autor pokazuje ich dylematy i wątpliwości bez taryfy ulgowej. Wybory, których dokonują, choć często moralnie naganne, jawią się wiarygodnymi. Losy ich wszystkich są naznaczone smutkiem, ale zarazem poszukują oni szczęścia, jak choćby Joachim, były policjant pracujący jako detektyw, dla którego śledztwo staje się okazją do pojednania z byłą żoną. Niektórzy są nikczemni, inni wierni swoim wartościom, a jeszcze inni próbują naprawiać swoje błędy. Ich losy nie pozostawiają czytelnika obojętnym.

Krótką instrukcję obsługi psa można potraktować…

Zapraszam do lektury całości recenzji na blogu Okiem na horror.


Krzysztof M. Kazimierczak, Krótka historia obsługi psa, Zysk i S-ka, Poznań 2016.

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.