Grave Digger, „Healed by Metal” (2017)

Grave Digger Healed by Metal Gitarą Rysowane

Muzyka niemieckiego zespołu Grave Digger podejrzanie często towarzyszyła mi od początku 2017 roku. Najpierw musiałem zmierzyć się z ich szkockimi albumami, próbując zdekonstruować ich wizję historii i charakteru Szkotów. Uporawszy się z naukowym zadaniem, mogłem spokojnie przesłuchać ich najnowszy album „Healed by Metal”, który na sklepowe półki trafił 17 stycznia.

Grave Digger Healed by Metal Okładka Gitarą RysowaneGrave Digger działa na heavy metalowej scenie od 1980 roku, z krótką przerwą przypadającą na lata 1987-1991. „Healed by Metal” to ich osiemnaste studyjne wydawnictwo. Zawiera on wszystko, co w twórczości Grave Digger może się podobać.

„Healed by Metal” to album dla wszystkich szukających klasycznych heavy metalowych brzmień. Dowodzona przez Chrisa Boltendahla formacja nie odkrywa na najnowszej płycie nowych muzycznych obszarów. Album składa się z dziesięciu (plus dwa bonusy) dynamicznych kompozycji, w których zawiera się esencja muzycznego stylu Grave Digger. Świetne riffy, gitarowe galopady, solowe popisy instrumentalistów, wpadające w ucho melodie oraz idealnie nadające się do skandowania refreny składają się na to bardzo udane wydawnictwo.

Próżno na tym albumie szukać wytchnienia. Nie znajdziecie na „Healed by Metal” ani jednej ballady, a większość kompozycji cechuje szybkie tempo. Otwierający album tytułowy utwór stanowi dobrą wizytówkę całości. Od czasu do czasu zespół chętnie sięga po speed metalowe patenty, jak choćby w The Hangman’s Eye. Natomiast wieńczący album Laughing with the Dead to jedyny wolniejszy, a momentami nawet nieco patetyczny utwór. Słuchając płyty, można przyjrzeć się okładce, na której Grim Reaper (obecny na okładkach kolejnych albumów zespołu od 1993 roku) przewodzi jakiemuś mrocznemu rytuałowi.

Albumem „Healed by Metal” Grave Digger udowodnił, że jest w wyśmienitej formie. Nowocześnie wyprodukowany klasyczny heavy metal sprawdza się znakomicie. Koncertowe sety zawierające muzykę z najnowszego albumu powinny być ozdobą licznych letnich festiwali, na których niemiecki zespół potwierdził swój udział.

Utwory:

1. Healed by Metal (3:43)
2. When Night Falls (3:54)
3. Lawbreaker (3:05)
4. Free Forever (3:21)
5. Call for War (3:19)
6. Ten Commandments of Metal (3:25)
7. The Hangman’s Eye (3:05)
8. Kill Ritual (3:41)
9. Hallelujah (3:28)
10. Laughing with the Dead (5:15)
Bonus:
11. Kingdom of the Night (4:05)
12. Bucket List (3:02)

Możesz również polubić…

4 komentarze

  1. Asia pisze:

    Widać pasję w tym co robisz 🙂 Powodzenia dalej!

  2. Justyna pisze:

    Fajne brzmienie 🙂

  3. Ola pisze:

    W życiu bym się nie spodziewała, że będę pisać pracę magisterką przy heavy metalu, ale po parunastu minutach muszę stwierdzić, że sprawdza się bardzo dobrze 🙂 Dzięki!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.