Zakłamany detektyw (Sherlock, Sezon 4, Odcinek 2)

Powrotu Sherlocka ciąg dalszy. O ile pierwszy odcinek czwartego sezonu sprawiał wrażenie rozgrzewki, to Zakłamany detektyw zawiera wszystko, co w serialu może się podobać. Steven Moffat, autor scenariusza tego odcinka, zaoferował widzom przyzwoitej jakości jazdę bez trzymanki.

Sherlock Holmes sam musi poradzić sobie z nowym, niezwykle przebiegłym przeciwnikiem. Kogo chce zabić bogacz Culverton Smith? Na zlecenie córki biznesmana detektyw z Baker Street ma odkryć nazwisko potencjalnej ofiary. W rozwiązaniu zagadki nie pomaga fakt, że Sherlock jest na ciągłym haju. Nie może też liczyć na pomoc Johna Watsona opłakującego śmierć Mary, z której duchem prowadzi ciągłe rozmowy. Pojedynek z potentatem na rynku płatków śniadaniowych i powszechnie cenionym filantropem okaże się dość ryzykownym zadaniem, które raczej nie zakończy kłopotów genialnego detektywa.

Fabuła odcinka luźno nawiązuje do opowiadania sir Arthura Conan Doyle’a Umierający detektyw, które znaleźć można w tomie Jego ostatni ukłon. Steven Moffat zgrabnie wykorzystał intrygę stworzoną przez szkockiego pisarza, budując na niej pełną dramatyzmu, emocji, a także humoru opowieść.

Twórcom odcinka największe brawa należą się za stworzenie naprawdę diabolicznego przeciwnika. Culverton Smith to pozoru godny zaufania człowiek, który skrywa drugie oblicze, a do tego się go nie wstydzi. Swoim najbliższym współpracownikom, a nawet własnej córce wyjawia prawdę, jednocześnie faszerując ich lekiem wywołującym zaburzenia pamięci. Spowiedź doskonała! Toby Jones, aktor którego głosem przemawiał Zgredek, brawurowo wcielił się w postać mordercy. Konfrontacje pomiędzy Culvertonem Smithem a Sherlockiem zostały przez Jonesa i Cumberbatcha naprawdę znakomicie rozegrane, zwłaszcza ta ostatnia…

Poza pościgiem za sprytnym przestępcą oraz barwnie ukazanymi psychodelicznymi wędrówkami po zastosowaniu środków wzmacniających świadomość w drugi odcinek czwartego sezonu Sherlocka pełen jest także charakterystycznego dla serii humoru. Przewidujący przyszłość Sherlock, wiadomości wysyłane Mycroftowi za pomocą systemów służących inwigilacji obywateli, czy też nietypowy transport, którym na spotkanie z Culvertonem Smithem wybiera się naćpany detektyw. To zresztą jeden z nielicznych momentów czwartego sezonu, w którym możemy zobaczyć Molly, której postać scenarzyści trochę zaniedbali. Jednak nic nie jest w stanie przebić pani Hudson terroryzującej Sherlocka rewolwerem, czy rozbijającej się po ulicach Londynu Aston Martinem.

Autorzy konsekwentnie uczłowieczają Holmesa, poddając go kolejnym wyzwaniom emocjonalnym. Ocalenie Watsona, o które pośmiertnie poprosiła go Mary, okazuje się nie lada zadaniem dla mającego trudności z okazywaniem uczuć detektywa. Scena bójki pomiędzy przyjaciółmi w kostnicy ufundowanego przez Smitha skrzydła szpitala, dobitnie ukazuje napięcie w ich skomplikowanych po śmierci Mary relacjach.

Zakłamany detektyw to jeden najlepszych odcinków serialu. Nie sposób nudzić się podczas jego oglądania. Jest w nim duża doza dramatyzmu, szczypta humoru oraz psychodeliczne odloty. Nie zabrakło też cliffhangera, w postaci pojawienia się siostry Sherlocka i Mycrofta, która… O tym przekonamy się za sześć dni.

Sherlock, sezon 4, odcinek 2: Zakłamany detektyw (The Lying Detective), 2017, scen. Mark Gatiss, reż. Nick Hurran, grają: Benedict Cumberbatch, Martin Freeman, Mark Gatiss, Amanda Abbington, Rupert Graves.